—————
—————
*podpowiedź: może. Ale gdyby faktycznie dodać do tego Fluttershy**, mogłoby się to skończyć śmiertelnym atakiem „Hnnnngg!”
**tak, jestem psychofanem.
—————
*podpowiedź: może. Ale gdyby faktycznie dodać do tego Fluttershy**, mogłoby się to skończyć śmiertelnym atakiem „Hnnnngg!”
**tak, jestem psychofanem.
autor: Chromosome
przekład: aTOM
korekta: Finn Di Cordian, Jacek Hożejowski
Opis: Przez długi czas żyłem niczym kukiełka teatralna, podtrzymywana przez ostatnią nitkę. Tylko jedna rzecz powstrzymywała mnie przed upadkiem w nicość. Tylko jeden kucyk okazał mi dobroć, na którą w żadnym wypadku nie zasługiwałem. A teraz odszedł.
—————
Z typowo crisisowych wieści: właśnie rozpocząłem wprowadzanie poprawek do rozdziału XX. Postaram się robić to w miarę sprawnie, choć po szybkim przejrzeniu zdążyłem się już dwa razy lekko załamać z powodu gier słownych. C’est la vie.
Rozdział XXVIII: Intoksykacja
Stron: 69
Liczba słów: 25000
„Już ja ci pokaże pochopne działanie!”
———————
Starałem się, jak mogłem, a nawet jak nie mogłem, i oto w końcu jest! Kolejny rozdział, pełen humoru, miłości, nawiązań, nowych OC-ków i czego byście tam jeszcze nie chcieli…
A, wiem. Żeby akcja ruszyła. No cóż… Jeszcze nie tym razem. Tym razem znowu mamy lanie wody i innych płynów, wymieszane w mikserze i podane ze słomką oraz parasolką. Lecz… lecz, lecz, lecz! Rozdziały 30-34 są w 98,75% gotowe! Co znaczy, że gdy tylko w końcu, wreszcie, kiedyś pojawi się poprawiony rozdział 29, który w bulu i nadzieji przetłumaczę, to rzucę wam na pożarcie 5 (słownie: pięć) kolejnych rozdziałów!
Luno, zaczynam gadać jak Briarthorn. Muszę odpocząć od tego kolesia. Gdzie jest ten przesłodzony fik z Derpy, który miałem przetłumaczyć…
autor: Chromosome
przekład: aTOM
Opis: Przez długi czas żyłem niczym kukiełka teatralna, podtrzymywana przez ostatnią nitkę. Tylko jedna rzecz powstrzymywała mnie przed upadkiem w nicość. Tylko jeden kucyk okazał mi dobroć, na którą w żadnym wypadku nie zasługiwałem. A teraz odszedł.
—————
Prezentuję wam kolejną opowieść napisaną przez autora genialnego „White Box”. Tym razem jest to historia z gatunku noir, nawiązująca stylem i narracją do Sin City czy też Maxa Payne’a. Jeśli więc lubicie takie klimaty, gorąco zachęcam do czytania.
I żeby nie było: zapewniam, że CRISIS nadal jest dla mnie priorytetowy. Rozdziały powyższego fika są krótkie i zamierzam tłumaczyć je w przerwach między wprowadzaniem kolejnych poprawek do CE. A jak dobrze pójdzie, to za jakieś dziesięć dni czeka was… niespodzianka.
prereading/korekta: Jacek Hożejowski
—————