Tym razem mam dla was prawdziwą bombę, jeśli chodzi o twórczość fanowską.
Nicolas Dominique stworzył utwór poświęcony temu fikowi! Jeśli ktoś lubi muzykę elektroniczną, to serdecznie zapraszam na jego kanał.
Picture by: BogyleBronies Studio
Nadto, dla wszystkich tych, którzy chcieliby poczytać sobie nieco C:E w jego oryginalnym języku, przygotowałem wersję pdf do ściągnięcia.
CRISIS: Equestria Book I: Chaos
Obecnie trwają prace nad utworzeniem tomu II oraz polskich wersji.
Pierwszy utwór CRISIS i to wykonany przez Polaka? Fajnie 😀 Ciekawy, chociaż nie przepadam za elektroniką :p
Pdf sobie ściągnę na e-booka i nauczę się angielskiego!
Tak w ogóle to w tym miesiącu piszesz coś dużo postów, więc jestem szczęśliwa :3
No, i to mi się podoba! Dobrze wiedzieć, że ktoś jeszcze wyniesie z tego jakąś wiedzę 😀
Polacy jak zawsze niezawodni :] W dodatku tytuł też wymyślił pewien polak ;p
A co do ilości postów… sam się dziwie, że tyle ich jest.
ciekawe czy będzie możliwość kupienia książki w formie fizycznej z twardą okładką itp, tak jak to było z Past Sins, na pewno bym kupił 🙂 czytanie na ekranie to nie to samo co, szelest realnego papieru i jego dotyk.
Taki jest mój długofalowy cel, aby potem zrobić z tego pełnoprawne opowiadanie w trzech tomach, w obu wersjach językowych. Czas pokaże, co z tego wyjdzie.
No to mamy wreszcie tę zapowiadaną „niespodziewajkę”, co? Nawet, nawet mi się podoba, choć zwykłam słuchać muzyki skrajnie odmiennej.
Jest… specyficzny, ten kawałek, trzeba to przyznać. Ale przez to zadziwiająco dobrze pasuje do fika.
A niespodziewajek będzie więcej, nie bójta się! 😉
I właśnie w tym momencie zaczynam się bać… ;P
*przeciągły, złowrogi śmiech*
Zresztą w sumie wiesz, to teraz nie będą aż takie niespodziewajki, bo wiemy, że będą… Więc się spodziewamy 😛
Nikt nie spodziewa się Utopijnej inkwizycji!
Tak na serio. Ja się spodziewałem. Nawet gdzieś chyba pisałem, że pewnie będzie popadanie ze skrajności w skrajność. Ale i tak … chamski spoiler XD
Btw: Łódzkie pogotowie?
Hej, a tak w ogóle, to który rozdział oryginału wychodził jak zaczynałeś tłumaczyć pierwszy rozdział CRISIS? Bo nie wiem czemu, ale ostatnio mnie to zaciekawiło :p
Hmm… decyzję o tym, że tłumaczę podjąłem bodajże po przeczytaniu rozdziału 16. Byłem akurat po operacji i miałem tygodniowy „areszt domowy”. Nudziło mi się niemiłosiernie, toteż zacząłem tłumaczyć… Po tygodniu miałem trzy rozdziały gotowe ;p
Nie wiedziałem wtedy o koszmarnie długim rozdziale 19 czy dziwnościach, jakie się pojawiły w części 24, ale na szczęście nie zmniejszyło to mojej motywacji :]