Rozdział XXXVII: Implementacja
Stron: 45
Ilość słów: 15866
„Czym jest dla ciebie „perfekcja”?”
Bez zbędnego przedłużania: przed wami nowy rozdział KRYZYS: Koniolandia. W ramach prezentu mikołajkowego 😉 Z tego miejsca serdecznie dziękuję też Alberichtowi za pomoc w kwestiach rymowanych.
Czytajcie, komentujcie, dyskutujcie, kupcie mi coś ładnego na Święta.
Po pełnych oczekiwań dniach spędzonych na płakaniu w poduszke widzę oto ukazujący się ten jeden z wielu, ale jak wyjątkowy i niesamowity rozdział 37 Crisisa.
Dziękuje za wypełnienie mojej duszy i ciała tą przecudowną opowiescią.
No dobra.. Rozdział jakiś taki krótki choć akcji całkiem sporo. Szkoda mi tylko jakoś tego że Briar zapewne się z całą paczką już nie zabierze do Equestri IV, choć patrząc po jego przyzwyczajeniach, to na samym wstępie by odleciał po ujrzeniu tylu klaczek.. xP
P.S. Niesamowite że się mój obrazek tu załapał.. xP
Mi się wydaje, że nasze Mane i Mean 6 jednak wrócą jeszcze do tamtego świata, gdy już sprawy się uporządkują. Jestem ciekaw czy Luniak i Tia zginą również… Tego jestem ciekaw. Czy Srebrny język je spotka, gdy będzie szedł w stronę pierwotnej Equestrii 🙂
Dawno już tutaj nie zaglądałem, ale w związku z premierą nowego sezonu postanowiłem nadrobić zaległości i doczytałem kilka zaległych rozdziałów. Muszę przyznać, że historia rozwinęła się na całego i wygląda na to, że zaczyna się pomału zamykać. Z jednej strony mnie to smuci, ponieważ fanfick jest genialny, ale z drugie strony cieszy, bo nie mogę doczekać się epickiego finału. Silver jak zawsze zniszczył system … ja po prostu nie mogę go nie lubić … może dlatego, że aż nadto mnie przypomina (taki mały egoizm XD ). Podsumowując ten jak i dwa poprzednie rozdziały … DOBRA ROBOTA. Podziękowanie należą się zarówno autorowi jak i tłumaczowi. PS: Dzięki aTOM … wiem, że nie jest to kaszka z mleczkiem, bo sam ostatnio trochę tłumaczyłem. Tak więc dodatkowe uznanie 4 U.
****Spoiler****
Spodziewalem sie innej reakcji harmonii, powinna probowac jakos dogadac sie z silverem. A ona tylko obrazila sie i odrzucila pomysl nie zwazajac na to ze moze go rozloscic, ale co tam i tak wszystko epickie :). Ciekaw jestem czy powierniczki dadza rade pokonac boga bez tego rytualu 🙂
Wiadomo czy będzie ciąg dalszy ?